13 stopni, słoneczko, ani kropli deszczu i to przez ponad tydzień. Takiego warunu nie było w Polsce od dawna. Wiadomym wiec było że musi sie to skończyć serią mocnych przejść. Najmocniejszym akcentem minionego weekendu były odwiedziny
Dominika Kobrynia w Borzęcie. Demonowi udało się rozwiązać najtrudniejszy chyba projekt rejonu. Nowość nazwał
Amores Perros i wycenił na
8A+. Do kolekcji dodał tez pierwsze powtórzenie trawersu autorstwa Filipa Kluzowicza
Estrella 7C+/8A.
W Ciężkowicach idealne warunki pozwoliły
Marcinowi Ziębie dokonać drugiego prawdopodobnie powtórzenia (po Tomku Oleksym) ekstremu Demona czyli
Formaliny 8A.
Sylwia Buczek natomiast rozwiązała klasyk ratusza
Aktywny Zagłówek 7B.
W Podlesicach też warun trzyma.
Michał Ginszt najpierw rozprawił się z
Omertą 7C+ w Garażu, a nastepnie sieknął trudną kombinację na Sadku czyli połączenie
Ressurection+Kat 7C+.
Podlesice & Omerta from Michał Ginszt on Vimeo.
Na Sadku Michał nie działał zresztą sam. Przemek Mizera odstawił na chwilę sznurek i pocisnął dwie 7C, Bóg, Honor, Obczyzna i Black Monster Terror.
W Dolinie Bobru Ariel Marciniak dodal do kolekcji Mechaniczną Pomarańczę 7C+.
Sporo działo się też w trochę zapomnianej Nowej Muchówce. Maciek Kruczek powtórzył najtrudniejszą propozycję rejonu czyli Rejs w Nieznane 7C. Powstało też kilka łatwych, ale za to wysokich nowości na Skale z Jamą. Ryska na lewo od grotki to teraz Bad Romance 6C+, na lewo od niego powstał parametryczny Poker Face 6C+. Na prawo od boulderu Roots kolejna nowość czyli Bloody Roots 6C (przez przyklejony kamyk). Powyższe bulderki prawdopodobnie nie były wcześniej przechodzone.

Maciek Kruczek na Bloody Roots 6C (fot. Szopa)
źródło: 8a.nu
szopa